Strony

piątek, 15 lutego 2013

A few monsters and wounds

Dawno nie pisałam. Po dłuższej nieobecności wypadałoby pokazać coś wręcz zajebiście dobrego, ale na chwilę obecną nie posiadam nic aż tak dobrego. Tak więc kilka zdjęć z Horror Shopu.
  
I don't wrote anything in longer time. After a long absence would be fitting to show something quite fucking good, but for the moment I do not have anything nearly as good. So, there are a few photos from the Horror Shop.















And my favourite: a head in formalin :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz